Osoby interesujące się zdrowym
żywieniem na pewno znają określenie superżywność (z ang.
superfoods). Są to produkty pochodzenia naturalnego, które cechuje
nadzwyczajne bogactwo wartości odżywczych i zdrowotnych, przy
jednoczesnej niskiej kaloryczności. Mianem superżywności określa
się np. komosę, spirulinę, ziarna kakaowca, migdały, aloes,
jagody goji itd. Na tej samej fali stworzono określenie: superowoc
(z ang. superfruit). Jednym z superowoców, którego w dodatku nie
trzeba sprowadzać z żadnej Ameryki Południowej czy Azji, jest
czarna porzeczka. Owoc o ciekawych właściwościach, produkowany w
Polsce na gigantyczną skalę, świetnie nadający się na domowe
czerwone wino. Co warto o nim wiedzieć?
Historia
Czarną porzeczkę (Ribes nigrum L.)
zaczęto uprawiać dopiero w XV w. Z pierwotnych siedlisk w strefie
umiarkowanej rozpowszechniła się w całej Europie, Azji, trafiła
do Ameryki Północnej, a nawet do Nowej Zelandii, gdzie jest
uprawiana z dużym zaangażowaniem (w NZ powstała międzynarodowa
organizacja zrzeszająca kraje, produkujące czarną porzeczkę –
International Blackcurrant Association).
Nazwa czarna porzeczka ma wywodzić się
od rzeki, których brzegi miała porastać porzeczka. Inną popularną
potoczną nazwą jest smorodina, co wyjaśnia się charakterystycznym
zapachem czarnej porzeczki, nie przez wszystkich lubianym. Co
ciekawe, olejki zapachowe można znaleźć w każdej części
rośliny: owocach, liściach, łodygach i korzeniach.
W obecnej chwili Polska jest prawdziwą potęgą w uprawie czarnej porzeczki – należy do nas około 70% produkcji w skali Europy i 30-40% w świecie.
W obecnej chwili Polska jest prawdziwą potęgą w uprawie czarnej porzeczki – należy do nas około 70% produkcji w skali Europy i 30-40% w świecie.
Wartości odżywcze i zdrowotne
Dzięki wysokiemu poziomowi antocyjanów
i witaminy C, które są ważnymi antyoksydantami, czarna porzeczka
ma dużą wartość zdrowotną. Witamina C jest niezbędna do
prawidłowego funkcjonowania organizmu, zaś polifenole zawarte w
porzeczce, szczególnie antocyjany, poprawiają działanie układu
sercowo-naczyniowego, mózgu, układu moczowego a nawet wzroku.
Czarna porzeczka zawiera również witaminę P, dzięki której
lepiej przyswajamy witaminę C. Jagody porzeczki zawierają duże
ilości soli mineralnych. Są to: potas, sód, wapń, fosfor i
magnez, a także siarka, chlor, żelazo, cynk, miedź, bor, jod,
kobalt, molibden i mangan. Sok z czarnej porzeczki zawiera przede
wszystkim fruktozę (ponad 5%), glukozę (ok. 3%), kwasy organiczne
(ok. 3%), a także pektyny, garbniki, karoten, olejki eteryczne.
Wolne rodniki i antyoksydanty
Antyoksydanty znajdujące się w
czarnej porzeczce pomagają w walce z wolnymi rodnikami, wnikającymi
do naszych organizmów. Wolne rodniki to niezwykle reaktywne i
szkodliwe substancje, będące produktem ubocznym procesów
zachodzących w naszych ciałach (jak spaliny wydalane przez
samochód). Atakują nas również z zewnątrz, np. w dymie
papierosowym, zanieczyszczeniach powietrza i promieniowaniu.
Uszkodzenie komórek i tkanek spowodowane przez wolne rodniki jest
nazywane uszkodzeniem oksydacyjnym. Organizm człowieka wykształcił
własny system obronny przeciwko wolnym rodnikom. Jeśli jednak
działanie wolnych rodników przewyższa możliwości
antyoksydacyjnej obrony organizmu, to może być to czynnikiem w
rozwoju chorób związanych ze starzeniem się tkanek, takich jak
choroby serca, nowotwory i zaćma.
Antyoksydanty zawarte w owocach takich
jak czarna porzeczka działają tak samo jak przeciwutleniacze
produkowane przez nasze ciała – zatrzymują wolne rodniki.
Czarna porzeczka a wino
Owoc ten dzięki dużej dostępności w
sezonie i łatwości w obróbce jest popularnym materiałem na wino.
Czarne porzeczki powinny być zbierane i przerabianie w stanie
dojrzałości. Jednak nawet wówczas domowy winiarz nie uniknie
podstawowego problemu porzeczek – bardzo wysokiej kwasowości. Jak
zostało zauważone wyżej, czarna porzeczka odznacza się
kwasowością na poziomie średnio 3%, tymczasem prawidłowa wartość
dla wina wytrawnego to 0,6%, a słodkiego od 0,8 do 1%. Istnieją
trzy popularne sposoby obniżania kwasowości w winach porzeczkowych:
- dodatek wody. Dopuszcza się nie większe niż dwukrotne rozwodnienie (2 l wody na 1 l soku). W rezultacie rzadko kiedy otrzymuje się udane i zbalansowane wino – pozostaje ono albo wciąż zbyt kwaśne, albo na skutek rozcieńczenia staje się puste i nijakie w smaku.
- dosładzanie wina. Wino po skończonej fermentacji dosładza się, tak aby cukier równoważył wysoką kwasowość. Poziom kwasów nie zmienia się, ale nie jest on już tak wyczuwalny. Podstawowy minus – nie każdy lubi wina słodkie.
- kupaż. Zmieszanie kwaśnego wina porzeczkowego z winem o niskiej kwasowości. W rezultacie można otrzymać ciekawe wino, jednak samo przygotowanie wina o niskim poziomie kwasów może być problematyczne – wino o zbyt niskiej kwasowości jest narażone na zepsucie.
Na szczęście te niedoskonałe metody
można zastąpić jedną, która umożliwia otrzymanie wina o
kwasowości i ekstrakcie odpowiednim dla wina wytrawnego. Podstawy
teoretyczne tej metody zostały przedstawione w artykule:
Sposoby odkwaszania niektórych moszczów i win.
Kolejną kwestią, o której należy
pamiętać przy wyrobie win porzeczkowych jest ochrona cennych
antyoksydantów. Te prozdrowotne substancje mogą zostać utracone
przez zbytnie narażenie moszczu i wina na działanie powietrza.
Dlatego, poczynając od maceracji miazgi, tłoczenia soku, poprzez
zlewanie znad osadu pofermentacyjnego i dojrzewanie, wino powinno być
chronione dwutlenkiem siarki lub jego połączeniem z kwasem
askorbinowym. O używaniu SO2 można przeczytać w artykule: Dwutlenek siarki w winie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz