Po serii postów o korzystnym działaniu
dwutlenku siarki, jego prawidłowym dozowaniu i aplikowaniu do wina,
mam nadzieję, że część winiarzy domowych odrzuci nieuzasadnione
obawy i przesądy, związane z SO2. Antyoksydacyjne i
antyseptyczne właściwości tego związku są niezastąpione w
nowoczesnym i świadomym winiarstwie. Mimo to, wciąż poszukiwane są
inne sposoby stabilizacji i ochrony wina, głównie z powodu nacisków
konsumentów, część których nigdy nie zaakceptuje „siarczynów”
w winie. Jednym ze sposobów na ograniczenie użycia dwutlenku siarki
(ale nie całkowitej z niego rezygnacji!) jest kwas askorbinowy –
dostępny w wielu sklepach z akcesoriami winiarskimi i łatwy w
domowym zastosowaniu.
Witamina C
Kwas askorbinowy, czyli witamina C,
dzięki swojej antyoksydacyjnej skuteczności i braku szkodliwości
jest używany w winiarstwie od lat 50. XX w. i jest legalnym
dodatkiem do żywności w wielu krajach. Jego użycie w winie jest
jednak ograniczone i wymaga wyjaśnienia, ponieważ nieumiejętne
zastosowanie może bardziej zaszkodzić winu, niż mu pomóc.
Działanie antyoksydacyjne
Skuteczność kwasu askorbinowego jest
ograniczona tylko do ochrony wina przed utlenianiem, czyli reakcjami
z tlenem. Kwas askorbinowy chroni barwę wina przed brunatnieniem
oraz „zatrzymuje” w winie delikatne, owocowe aromaty, łatwo
ulegające oksydacji. Nie może być jednak stosowany samodzielnie, a
tylko jako dopełnienie dwutlenku siarki. Dlaczego?
- Błyskawicznie wchodzi w reakcje z tlenem, zmniejszając działanie O2 na inne składniki wina (fenole, cząsteczki zapachowe). Reakcje między kwasem askorbinowym i tlenem zachodzą 1700 razy szybciej, niż między O2 i SO2.
- Reakcja między tlenem i kwasem askorbinowym prowadzi do powstania nadtlenku wodoru (wody utlenionej) – silnego utleniacza, który może znacząco zmienić kompozycję wina.
Dlatego użyciu kwasu askorbinowego
zawsze musi towarzyszyć siarkowanie wina. Wolne SO2
chroni wino przed działaniem nadtlenku wodoru, a końcowy rezultat
pozostaje neutralny dla wina.
SO2 + H2O2 → H2SO4
Dodatek kwasu askorbinowego do wina nie
chronionego wolnym SO2 może prowadzić do przyspieszonego
utlenienia, zamiast mu przeciwdziałać.
Kwas askorbinowy a SO 2
Dwutlenek siarki i kwas askorbinowy
mają właściwości antyoksydacyjne, ale nieco różniące się od
siebie. Pierwszy środek odznacza się opóźnionym ale stałym i
długotrwałym efektem. Drugi daje błyskawiczny efekt, ale działa
tylko przeciwko małemu i krótkiemu kontaktowi z tlenem, zawodzi
natomiast przy intensywnym i długim narażeniu na oksydację.
Sprawdzi się zatem przy butelkowaniu, ale nie podczas leżakowania w
balonach lub beczkach. Użycie kwasu askorbinowego pozwala na
zmniejszenie dawki SO2 ale nie jej całkowite pominięcie!
Czego kwas askorbinowy nie robi
- Nie posiada właściwości antymikrobowych (nie zabija drożdży i bakterii).
- Nie wiąże aldehydów.
- Nie może służyć jako samodzielny antyutleniacz.
- Niektóre źródła wskazują na zastosowanie tylko w winach białych i różowych.
Do jakich win?
Kwas askorbinowy w pewnych przypadkach
może poprawić smak zabutelkowanego wina. Zapewnia bowiem lepsze
zachowanie świeżości i owocowości – ważnych czynników w wielu
winach wytrawnych czy też musujących. Z drugiej strony, kwas
askorbinowy nie ma praktycznego zastosowania w winach w mniej lub
bardziej utlenionym stylu (np. ciężkie, deserowe wino z dzikiej
róży zyskuje podczas wieloletniego dojrzewania z pewnym dostępem
tlenu). Dlatego zaleca się kwas askorbinowy w świeżych, owocowych
i młodych winach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz