Odgazowanie wina to ważny etap wytwarzania wina, choć najczęściej
pomijany. Jak wynika jednak z Waszych zapytań w wyszukiwarkach, nieraz
należy zwrócić nań baczniejszą uwagę. Domyślam się, że problemem jest
uporczywie nagazowane, czyli nasycone dwutlenkiem węgla, wino. Mi
również zdarzały się wina, które pomimo wielomiesięcznego dojrzewania i
kilkukrotnego zlewania wciąż były lekko musujące, co nie odpowiadało mi
smakowo i uniemożliwiało butelkowanie. Z tym problemem można poradzić
sobie w prosty sposób.
https://www.youtube.com/watch?v=w9G9zpYfMxA |
Wysycenie wina dwutlenkiem węgla może mieć trzy negatywne skutki:
- Wino, które miało być stabilne, jest nagazowane. W przeważającej ilości przypadków zależy nam na otrzymaniu stabilnego wina. Niezaplanowane bąbelki obniżają jakość win, szczególnie czerwonych.
- Dwutlenek węgla rozpuszczony w winie utrudnia jego klarowanie. W niektórych przypadkach nagazowanie może powodować zmętnienie oraz zmniejszać skuteczność środków klarujących.
- Dwutlenek węgla zwiększa odczucie kwasowości w winie. Nie jest to powodowane bezpośrednio przez bąbelki gazu, ale przez tworzenie się kwasu węglowego po kontakcie CO2 z śliną. Ponadto CO2 może (ale nie musi) wywoływać w ustach gorzkie i słone posmaki.
Jak odgazować wino
Czas. Najprostszy sposób na
odgazowanie wina to cierpliwe czekanie aż samo się odgazuje. Jest to
najczęściej stosowana metoda, tym bardziej wygodna, że większość win
dojrzewa przed butelkowaniem kilka tygodni czy miesięcy, w czasie
których CO2 ulatnia się z wina. Co jednak zrobić, gdy tak się nie dzieje
lub zależy nam na czasie?
Mieszanie. Proces ten przeprowadza się
przy pomocy mieszadła (końcówki do mieszania) podłączonego do wiertarki
lub robota kuchennego. Końcówka powinna być wykonana ze stali
nierdzewnej, plastiku lub drewna i musi być najpierw zdezynfekowana
(wyparzona wrzątkiem, umyta roztworem dwutlenku siarki). Wino zlewa się
znad osadu do pojemnika fermentacyjnego/beczki. Chodzi o dużą
powierzchnię styku wina z powietrzem (poza tym mieszanie wina w balonie z
wąską szyjką może skończyć się wykipieniem trunku na zewnątrz).
Mieszadło umieszcza się w winie i włącza mieszanie. Jeżeli wiertarka ma
opcję zmiany kierunku, należy to robić co pewien czas. Należy uważać,
aby nie wzburzać powierzchni wina, co narazi wino na zbyt duże
utlenienie. Końcówka do mieszania powinna być zatem zanurzona jak
najgłębiej. Proces kontynuuje się do widocznego zmniejszenia ilości
tworzącej się piany. W zależności od objętości wina może to zająć od
kilku minut do pół godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz