piątek, 20 grudnia 2013

Prezenty dla domowego winiarza

Wymyślanie i szukanie prezentów na gwiazdkę bywa trudne, męczące i co najgorsze nieraz skazane na porażkę. Chyba, że osoba, która ma prezent otrzymać jest domowym winiarzem (panie mi wybaczą, ale słowo winiarka to przede wszystkim mebel do przechowywania butelek z winem. Wiem jednak, że panie też wino robią, a nawet mnie czytają). Domowy wyrób win i innych alkoholi to tak szerokie hobby, że ilość pomysłów na prezent zdaje się niewyczerpana. Poniżej kilka pomysłów – propozycji. Możecie śmiało podszepnąć je Waszym Mikołajom.


  • Worek filtracyjny do prasy do owoców

Zacznijmy od czegoś bardzo prostego a niezwykle przydatnego. Worek filtracyjny umieszcza się w koszu prasy, wrzuca do niego owoce i wyciska sok. Nie posiadasz prasy? Nie szkodzi. Worek filtracyjny może służyć także jako worek fermentacyjny. Umieść go w pojemniku, wrzuć do środka owoce, rodzynki, ryż lub żyto, zawiąż od góry bezbarwną nicią lub taśmą i postępuj dalej, jak przy nastawianiu wina. Po skończonej fermentacji pozbędziesz się miazgi po prostu wyciągając worek z nastawu. Ten prosty zabieg znacząco ułatwi oddzielenie wina od części stałych i przyspieszy klarowanie. Uwaga, większość worków ma stosunkowo duże oczka, dlatego nie należy silnie odciskać miazgi lub zrobić to do innego naczynia i dopiero po wyklarowaniu dodać do wina.

  • Korki i koszyczki do szampana

Kolejny drobiazg, dający dużo frajdy. Każdy winiarz powinien spróbować zrobić cydr lub wino musujące, a ich przechowywanie wymaga następujących rzeczy: odpowiednich butelek, tak zwanych szampanówek, odpowiedniego typu zamknięcia – korka oraz metalowego koszyczka, który zabezpieczy korek przed samoistnym wyskoczeniem z szyjki butelki. W pierwszym etapie produkcji potrzebny będzie plastikowy korek z pustą nóżką (aby zebrać w niej osad drożdżowy), ostatecznym zamknięciem może być korek plastikowy lub naturalny. Produkcja wina musującego nieco różni się od produkcji wina stabilnego, jest fajnym doświadczeniem i przygodą. Kolejnym stopniem wtajemniczenia w winiarskim rzemiośle. Mowa oczywiście o świadomym zrobieniu szampana, nie przypadkowej refermentacji wina w butelkach... Do produkcji domowego wina musującego nadaje się wiele surowców, m.in. świeże kwiaty mniszka lekarskiego, róży i czarnego bzu. Więcej o nich wiosną.

  • Nowe drożdże winiarskie

Wielu winiarzy jest przekonanych, że rodzaj użytych drożdży ma niewielki wpływ na otrzymane dzięki nim wino. I wiecie co? Mają rację. Jeżeli drożdże kupuje się w sklepie chemicznym lub markecie budowlanym i wybiera między Malagą firmy X a Malagą firmy Y albo bierze się drożdże uniwersalne tego czy innego producenta to różnice pozostają niezauważalne. Aby nadać więcej indywidualnego charakteru swoim winom trzeba sięgnąć po nowe propozycje sklepów winiarskich. Przykład? Drożdże Maurivin B poprawiające barwę win czerwonych, ale przede wszystkim obniżające poziom kwasu jabłkowego nawet o 56%. Zrobienie wina jabłkowego, wiśniowego czy z winogron bez dodatku wody i o odpowiedniej kwasowości wreszcie stało się możliwe. Inna możliwość? Drożdże fermentujące już od 8 st. C. Co daje tak niska temperatura? Powolną fermentację, ale również zachowanie delikatnych owocowych i kwiatowych aromatów. Szczególnie polecane w winach białych i różowych.

  • Moleskin Wine Journal

Stylowy, a dla niektórych pewnie i kultowy, zeszyt do zapisywania not degustacyjnych. Rzecz dla tradycjonalistów, preferujących papier i długopis nad ekran i klawiaturę. Wygodna podziałka na wina musujące, białe, różowe, czerwone, wzmacniane i inne alkohole. Większa część zeszytu pozostaje pusta i gotowa do personalizacji. Do czego może się przydać winiarzowi domowemu? Do mnóstwa rzeczy: poza opisem degustowanych win (również miodów, nalewek, piw) można notować przepisy, robić zapiski podczas produkcji, sporządzać listy i masę innych rzeczy, które podpowie fantazja. Jakość notatnika jest bez zarzutu.



  • Balony, balony, więcej balonów

Jak by nie kombinować, największym pragnieniem wielu domowych winiarzy jest po prostu kolejny balon. Dla domowników, niepodzielających winiarskiej pasji, to kolejny „grat”, problem gdzie go postawić, zmieścić itd. Tymczasem dla winiarza balon to czysta radość – nowe narzędzie, nowe możliwości. W tym przypadku każdy balon spełni swój cel, ale chciałbym polecić pewien nowy typ. Mowa o szklanych pojemnikach w kształcie prostopadłościanu. Nadają się nie tylko do przechowywania (koniecznie z winem pod korek) ale również fermentacji. W porównaniu ze standardowymi balonami mają szerszą szyjkę, dzięki czemu łatwiej można wrzucić i wyjąć ze środka, co się chce. Kolejnym plusem jest wypukłość w dnie, dzięki której unika się zasysania osadu podczas zlewania wina.


Czy odnaleźliście na powyższej liście coś ze swojego listu do Mikołaja? Może podsunąłem jakiś pomysł? Choć z drugiej strony jestem pewien, że ze sprawieniem prezentu winiarzowi nie będzie kłopotów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...