Choć minął zaledwie tydzień od
Wielkanocy i można by mieć jeszcze serdecznie dość ciast, to
chodziło za mną mocne i ciemne ciasto, przypominające w smaku
stout. Nic prostszego niż upiec takie z dodatkiem ciemnego piwa.
Ciemnoczekoladowy spód i biała pianka z serka mascarpone to świetne
połączenie, dające piwny deser.
- 150 ml dowolnego stoutu
- 100 g miękkiego masła
- 2 jajka
- 75 g cukru
- 3-4 łyżeczki odtłuszczonego kakao
- ok. 200 g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka sody oczyszczonej
- 100 g serka mascarpone
- 2-3 łyżeczki cukru pudru
Miksuję masło, jajka i cukier
na puszystą masę. Dolewam stout (resztę dopijam w oczekiwaniu na
ciasto) ;)
Często w przepisach na wypieki suche
składniki miesza się oddzielnie i dopiero potem dodaje do
składników płynnych... Ja to pomijam i dodaję mąkę, kakao,
proszek i sodę po kolei jak leci, mieszając do połączenia się
składników. Masę przelewam do formy wyłożonej papierem do
pieczenia.
Piekę... aż się upiecze, piekarniki są przecież
różne, każdy chyba swój zna. W moim wypadku ciasto powstało w
parowarze i nie jest pod żadnym względem gorsze od wersji
pieczonej.
Po upieczeniu i wystygnięciu ubijam
mascarpone z cukrem pudrem i rozsmarowuję na cieście. Serek ma
imitować piwną piankę.
Życzę smacznego! Jeżeli znacie
jakieś wersje piwa w stanie stałym, np. jako ciasto to piszcie w
komentarzach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz